www.mywampiry.fora.pl

Aro

tak, a zebys nic nie czula uspimy cie skarpetami Wilekiego Smroda xdd

Rosalie Hale-Cullen

o tak xdd albo Adidasami marka xDD

Aro

:unosi brew:
Roo. Marek = Wielki Smród.

Rosalie Hale-Cullen

... myślałam że myślisz o GPS'ie xDD

Sulpicja

To dom dla pożuconych wampirzyc a z tego co wiem ty jesteś zajęty

Aro

ale kazde miejsce jest dobre do rozmowy xdd

Rosalie Hale-Cullen

tiaa xdd i tu mieszka koteczek xD

Alice Cullen

to jego klatka.

Rosalie Hale-Cullen

ale ładna xdd

Leia

Jego jedyny schron, przed złymi wampirzycami xD

Rosalie Hale-Cullen

:wchodzi i płacząc zaczyna rozpakowywać walizkę:

Edward Cullen

::przyglada sie poczynaniom Rosalie ze smutkiem::

Leia

::Podchodzi do Edwarda::
Pociesz ją jakoś przytul czy coś, ja się nie będę zbliżać, bo nasz zapach się gryzie.

Edward Cullen

Wiem wiem. Staram sie ja pocieszac za wszelka cene, ale mi to nie zabardzo wychodzi ::zniesmaczona mina::

Leia

::Lekko Popycha Edwarda::
Masz za mało uczuć, jak każdy facet.

Rosalie Hale-Cullen

:po rozpakowaniu kłaczie się na kanapie i wpada w depresję:

Leia

::siada u nóg Ros::
Posiedzę z Tobą.

Rosalie Hale-Cullen

jak chcesz :wpatruje się w punkt na ścianie a z jej oczów znów płyną łzy:

Leia

::wodzi za jej wzrokiem::
::ciężko wzdycha::

Rosalie Hale-Cullen

:leży i płacze:

Edward Cullen

Jakas nie mila atmosfera...

Leia

::Patrzy się z politowaniem na Edwarda::
No Co ty nie powiesz, same byśmy na to nie wpadły.
::Wstaje i podchodzi pod Edwarda::
Wybacz, nie powinnam się unosić.

Edward Cullen

Nie no ja wszystko rozumiem ::usmiecha sie do niej::
Tez jestem ta cala sytuacja zdenerwowany.

Rosalie Hale-Cullen

:depresja:

Leia

::Cicho do Edwarda::
Masz jakiś pomysł żeby jej pomóc.

Edward Cullen

Nie. Nawet ja nie potrafie jej pomóc.

Rosalie Hale-Cullen

nikt nie potrafi :załamanie nerwowe:

Leia

::Siada koło Ros i obejmuje rękami kolana::
::Kiwa się do przodu i do tyłu::

Rosalie Hale-Cullen

:rozpacza w ciszy:

Edward Cullen

Rosalie powiedz czemu tak wlasciwie jestes zalamzana? ::splatuje sobe rece na piersi::
Wiesz? Czy jednak nie?