www.mywampiry.fora.pl

Rosalie Hale-Cullen

tiaa xDD siem nie dziwie ... z takim darem xdd

Seth

::wchodzi z Tanyą do domu::
No jakoś się udało moim tępem dobiec prawda? ::śmiech::

Tanya

och no wiesz bywało gorzej.;] :śmiech:

Seth

Wiem ::śmiech::

Tanya

tak się za Tobą stęskniłam Seth!
:całuje go przelotnie w usta i siada na fotelu: cały czas myślałam o Tobie

Seth

Wiem ja też ::łobuzierski uśmiech::

Tanya

mój mądry Seth.:śmiech: jestem z Ciebie dumna ;]
a ten fotel się zapadł,co ty na nim robiłeś? :robi zaciekawioną minę:

Seth

No wiesz wkurzylem się i tyle ::śmiech::
Aj tam sprawy fotela są teraz nieistotne. ::podchodzi do niej i zaczyna całować::

Tanya

:śmiech: faceci.
:całuje go z czułością: takiego Cię kocham

Seth

Wiem. ::dalje się całując kładą się na łużko::

Tanya

faceci :śmiech:
głaszcze Setha po głowie,wplątując ręce we włosy:

Seth

Ta facet ::śmiech::
::całując ją zdejmuje jej sukienkę rozrywając ją przy tym:: Ups..przepraszam
::dalej ją całuje::

Tanya

no tak wystroiłam się jak nie wiem,a ten mi wszystko psuję:perskie oko: jak ja wyglądam i w czym pójdę do domu? oj Seth ;p :śmiech:
:całuje go z większym poświęceniem po czym rozpina koszulę Sethowi:

Seth

Ah Tanto wyglądasz jak zwykle pięknie.
::znowu ją całuje i przyspiesza rozbieranie...::
CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA**!!!!!!!

Tanya

CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA*CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA*

Sulpicja

:puka do drzwi:Matko ile można czekać....:mruczy pod nosem:

Seth

CENZURA**CENZURA**CENZURA**CENZURA
:: Po długim czasie kładzie się obok Tanyi::
Wiesz co ci powiem?
::chwila namysłu::
Że rozwaliliśmy łużko ::śmiech::
I, że Su tu jest...
::ubiera się i idzie otworzyć drzwi::
No witaj...co cię tu sprowadza? ::śmiech::
Nie no taki żarcik co tam u ciebie?

Tanya

nie no świetnie.:śmiech: myślałam że będzie gorzej
och Supicja. cześć

Sulpicja

No mam dla was zaproszenie powtażamy impreskę z wczoraj ale wiecie mało ludzi było a ja cię troche pożarłam z Aro:lekki uśmiech:...No i musze troche odreagować to jak przyjdziecie??

Seth

Opowiadaj jak tam u ciebie. ::wpusza ją do środka i siada na dobrym fotelu::
Mówisz imprezka, a o której godzinie?

Sulpicja

19 coś takiego będziemy grać w butelkę...To jak mogę na was liczyć...bna to że rozkręcicie balange??

Seth

Ja niewiem czy dam rade ::robi smutną mine::
Ale postaram się, a ty kochanie przyjdziesz? ::zwraca się do Tanyi.::

Tanya

nie wiem czy będę tam mile widziana
:robi smutną minę:

Seth

Oj czemu nie? ::całuje ją w policzek ::
Sulpicja powiedz jej, że będzie. Wszyscy są.

Tanya

Seth przeżyjj na oczy.nikt mnie nie lubi poza Tobą.
no ale o której ma być ta impreza?

Sulpicja

Spokojnie wszyscy się ucieszą ....ale jeśli Aro coś powie to wie że będzie miała przechlapana za wczoraj więc język będzie trzymać na kłutkę....Już ja się postaram....To jak oj weście jest sobota Smile

Rosalie Hale-Cullen

Su, ale jej o mnie chodziło xDD

Seth

Tanya masz strasznie niską samoocene.
Su postaramy się wpaiść o 19 na plaże...Jaskonovile tak?
Będziemy prawda kochanie? ::unosi brew i szczeży się::

Sulpicja

Ja cię lubie no...jak możesz mówić że nikt cię nie lubi....
Jak to??

Seth

Ona tak mówi bo każdy jest przeciwny naszemu związkowi i tyle.
Uważają, że jest zły...