www.mywampiry.fora.pl

Victoria

:wchodzi do domu: Ojej.. chyba musze wreszcie tu posprzątać.. :wyjmuje odkurzacz i zaczyna wciągać pióra leżące w sypialni:

James.

może Ci pomóc? :stoi w drzwiach i uśmiecha się łobuzersko:

Victoria

O cześć :uśmiecha sie szeroko: yhm.. chyba potrzebuje pomocy.. Bell i Aro zrobili sobie tu piknik i teraz kurczak lata mi po domu!

James.

chyba nie tylko jeden.. :śmieje się widząc trzy kurczaki biegające po sypialni:

Victoria

:otwiera oczy ze zdumienia: ale.. był tylko 1! skąd sie ich tu tyle namnożyło? ARO!!!!!!!!!!

James.

co z nimi zrobimy?

Victoria

nie wiem.. ale ja hodowli zakładac nie będe xp

James.

no to...możemy je złapać i oddac Aro.

Victoria

:uśmiecha sie przebiegle: tak! i podrzucimy do Volterry xD

Aro

nie! Vi. otwieramy biznes xd
budke z kurczakami xdd

James.

okej. :zaczyna łapać kurczaki xddd;

Victoria

świetnie że jesteś! zabieraj je stąd! ale już!!

James.

z żywymi kurczakami.?

Aro

:wystawia ręce w geście obronnym:
ale one mają tu domek, nie moge ich zabierać!!

Victoria

:mamrocze coś pod nosem na temat tego ile ją obchodzą interesy Aro: nie słyszałes? one mają zniknąć stąd!

Aro

:bierze kurczaczka na ręce i robi żałosną mine:
a nie jest ci ich szkoda.. nawet tyci-tyci???

Victoria

Aro ja już nie mam siły.. najpierw twoje miśki sie tu rozmnażają, teraz kurczaki.. czy moja sypialnia wygląda na porodówke?

Aro

:przekrzywia głowę i chichocze:
atmosfera sprzyja rozmnażaniu. xdd

Victoria

:wzdycha ciężko: a jaśniej?

Aro

no wiesz.. te świece.. i półmrok.. i muzyka...
no i wino xdd

Victoria

super! to moje świece też wypalili?!

Aro

:wzrusza ramionami:
nie mogli sie pochamowac. xd

Victoria

:wkurzona kopie w łóżko: będą odkupywać! to mi jest potrzebne do aromaterapii!

Aro

:patrzy na połamane w połowie łóżko:
:przekrzywia głowe: w sklepie mają pełno.

Bella.

eeej. dobra,no. swieczki to ja. xd Porszę. masz nowe. xd
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Victoria

:dalej rozwala łóżko na kawałki: nikt już tu nie będzie sie rozmnażał! nigdy!

Bella.

oj. Vi spokojnie. Co się dzieje, hmm.?

Aro

:drapie sie w glowe:
może ma okres?

Victoria

nic..

Bella.

Aro. wykaż trochę taktu, hm.?