www.mywampiry.fora.pl

James.

:nadal wpatruje się w jeden punkt: taka jest prawda. Sam jestem sobie winien.

Victoria

..nawet nie wiesz jak tego żałuje.. i przestań całą wine zrzucać na siebie.

James.

:wpatruje się w ścianę i nic nie mówi:

Victoria

:ukrywa twarz w dłoniach, żeby ukryć swoje łzy:

James.

:przytula ją do siebie i głaszcze po włosach: nie płacz. :mówi cicho: Wszystko jest dobrze.

Victoria

niec nie jset dobrze.. nie rozumiem.. dlaczego mnie nie nienawidzisz?

James.

Bo Cię kocham. I nie potrafię Cię znienawidzić. To co było..jest nieważne.

Victoria

:patrzy mu w oczy: Tak bardzo Cie kocham.

James.

ja Ciebie też. :mówi i przybliża swoje usta do jej ust:

Victoria

:zamyka oczy a jej oddech przyspiesza:

James.

:całuje ją. najpierw delikatnie,a potem coraz bardziej zachłannie i namiętnie:

Victoria

:obejmuje go za szyje nie przerywając pocałunku:

James.

:przyciąga ją bliżej siebie, nadal całując:

Victoria

:obejmuje go z całej siły i skupia sie na pocałunku:

James.

:zaczyna całować jej szyję:

Victoria

nawet nie wiesz jak za Tobą teskniłam...

James.

uwierz mi wiem. :mówi nadal ją całując:

Victoria

:wodzi ręką po jego plecach: własnie widze..

James.

co Ty nie powiesz? :uśmiecha się łobuzersko:

Victoria

:usmiecha sie szeroko i całuje go w usta:

James.

:oddaje pocałunek:

Victoria

:patrzy mu w oczy: nie zostawiaj mnie. zostań ze mną tutaj..

James.

nigdzie się nie wybieram. :znowu ją całuję:

Victoria

ciesze sie.. siedzenie w pustym domu nie jest fajne.

James.

domyślam się.

Victoria

:łapie go za ręke i ciągnie na kanape: proszę bardzo.. rozgość sie.

Rosalie Hale-Cullen

:wychodzi z domu ukradkiem cieszac se ze sie pogodzili: xdd

Aro

RO i to niby ja podglądam, tak?? :łapie się pod boki i spogląda na wymykająca sie Ro:

Bella.

:wychyla głowę spod łózka: no co.? musiałysmy się gdzieś schować przed poduszkami.! x.o

Aro

mm. dobra, to opowiadajcie co się cekawego zdazyło xdd
:rozsiada się wygonie na podłodze: